Przeczytaj też: Ból ósemki – domowe sposoby, leczenie. Trucie zęba u dziecka – na czym polega, kiedy się wykonuje? Stosunkowo często wykonuje się zatrucie zęba mlecznego u dziecka, ze względu na brak pozwolenia małego pacjenta na wykonanie skutecznego znieczulenia. Opracowuje się wówczas ubytek, otwiera komorę zęba i
Koty to wyjątkowo wrażliwe zwierzęta, posiadające delikatny układ trawienny, niezwykle podatny na zatrucia. Właścicielom często wydaje się, zupełnie niesłusznie, że ich futrzak posiada jakiś rodzaj „magicznej intuicji”, która ustrzeże go przed kontaktem z potencjalnie niebezpiecznymi substancjami. Wiadomo przecież, że kot nie zje np. nieświeżego mięsa, które pies chętnie by domowaNiestety nie ma reguły i bardzo często zdarza się tak, że ciekawski zwierzak zdecyduje się na spróbowanie czegoś, co może mu zaszkodzić. Dotyczy to zwłaszcza kociąt i młodych osobników. Jakie są najczęstsze przyczyny zatrucia u kota? Przede wszystkim koty nie posiadają pewnych enzymów, co powoduje, że substancje, które dla człowieka nie są szkodliwe, dla futrzaków będą skrajnie toksyczne. Spożycie tych substancji może wywołać ostre i gwałtowne nie zdajemy sobie nawet sprawy z faktu, że niegroźna dla nas potrawa czy roślina, będzie niebezpieczna dla naszego pupila. A większość trucizn… posiadamy w naszych niebezpieczne są wszelkie leki – nawet jedna tabletka może skutkować ciężkim zatruciem, a w efekcie śmiercią zwierzęcia. Popularne środki przeciwbólowe, takie jak choćby paracetamol obecny w mnóstwie tabletek czy syropów to potencjalne zagrożenie. Podobnie niebezpieczne są ibuprofen i naproksen, a także leki antydepresyjne. Dlatego należy pamiętać, aby zawsze chować blistry i butelki, najlepiej zamknięte w jakiejś szafce, do której kot nie ma dostępu. Ważne jest również, aby nigdy nie podawać zwierzęciu ludzkich leków jako środków przeciwbólowych!Środki chemiczneZnane są przykłady wypicia przez spragnionego kota, zamkniętego niechcący w garażu… płynu do chłodnicy (glikol etylenowy). Ciekawskie zwierzaki są w stanie zatruć się różnymi płynami i substancjami, np. stąpając łapkami po świeżo umytej, źle spłukanej powierzchni czy pomalowanej farbą. Chemikalia, takie jak np. popularne detergenty, zostają na ich poduszkach, drażnią je, a to powoduje ich wylizywanie. Kotom zdarza się również zaglądanie do zlewów – wystarczy nieopatrznie zalać odkryty garnek wodą z dodatkiem płynu do mycia naczyń i nieszczęście gotowe. Podobnie trujące mogą być opary, np. użytego przez nas środka z chlorem. Niebezpieczne są również wszelkie środki owadobójcze i nawozy żywnościoweZnane produkty skrajnie negatywnie wpływające na koci organizm, które warto po prostu zapamiętać, to:awokado – zawiera związek chemiczny o nazwie persin, który jest tolerowany przez organizm ludzki, ale skrajnie niebezpieczny dla zwierząt (nie tylko kotów!);czosnek i cebula – wszystkie rośliny z podrodziny czosnkowatych, jak szalotka czy por (niezależnie od formy: surowej, gotowanej, sproszkowanej) są skrajnie trujące, prowadzą do niedokrwistości, niszcząc czerwone krwinki; należy bardzo uważać, żeby nasz kot przypadkiem nie zainteresował się rosnącym w doniczce szczypiorkiem…winogrona i rodzynki – zaburzają pracę nerek, nie są toksyczne w pierwszym kontakcie, ale wielokrotne zjedzenie winogron, w których gustują niektóre koty, powoduje całkowite upośledzenie tych narządów;czekolada – zawiera niestrawialny i śmiertelnie toksyczny dla futrzaków alkaloid – teobrominę, która może utrzymywać się w organizmie kota nawet 72 godziny;substancje słodzące (ksylitol i aspartam) – powodują wymioty, napady padaczkowe, a w dłuższej perspektywie ciężkie uszkodzenie również uważać na produkty, które nie są trujące, ale na pewno są bardzo niezdrowe i potencjalnie niebezpieczne:ryby z puszki – tego typu produkty zawierają enzymy, które stopniowo niszczą tiaminę – substancję kluczową dla komórek nerwowych kotów, której niedobór prowadzi do drgawek, a przy najgorszym scenariuszu do śpiączki. Dodatkowo ryby czy owoce morza z puszek są często zanieczyszczone rtęcią;wędliny – zawierają nieznane nam przyprawy i środki konserwujące, a także sól, które mogą negatywnie wpływać na zdrowie zwierzęcia;kości drobiowe – nie wywołują zatruć, ale ze względu na to, że łamią się w specyficzny sposób, na bardzo ostre „igiełki”, mogą doprowadzić do przebicia jelita;mleko – z niewiadomych przyczyn nawet w popularnych dobranockach spotyka się kotki pijące mleko, tymczasem nie posiadają one enzymu trawiącego laktozę! O ile jest on obecny u kociąt do 3 miesiąca, o tyle w późniejszym wieku całkowicie zanika. Mleko jest kaloryczne i nie zawiera żadnych substancji wspomagających rozwój zwierzaka, spowoduje u kota bóle brzucha i biegunkę. W sklepach zoologicznych dostępne są specjalnie przygotowane mieszanki mleczne i tylko takie mogą się znaleźć w diecie naszych futrzaków. Warto je nimi czasem dokarmiać, ponieważ zawierają zazwyczaj 2 ważne składniki: taurynę (istotną dla układu kostnego i serca zwierzaka) i biotynę, a także żelazo i inne mikroelementy. W ostateczności można podać kotu naturalny jogurt – ale najlepiej, aby miał po prostu dostęp do często zmienianej domowe i ogrodoweWiększość z nas nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo trujące są popularne i często obecne w naszych domach rośliny doniczkowe. Prym wśród „trucicieli” wiedzie bożonarodzeniowa gwiazda betlejemska (inaczej nazywana poinsecją) – prowadzący do agonii wilczomlecz. Lista jest niezwykle długa i warto się z nią zapoznać, a następnie wyeliminować potencjalne zagrożenie. Difenbachia, anturium, skrzydłokwiat, rododendron – wymieniać można naprawdę w nieskończoność. Niebezpieczne są również rośliny ogródkowe i te, które umieszczamy w wazonach – np. skrajnie trujące konwalie czy lilie. Najlepiej – jeśli posiadamy koty lub planujemy ich posiadanie – zadbać o to, by w mieszkaniu pozostały tylko te gatunki roślin, które są dla nich i domowe jedzenieWiele osób uważa za doskonały pomysł podzielenie się ze zwierzęciem resztkami z obiadu. Rosołek, kawałek kotleta, wędlina czy ryba z puszki – wydają się bezpiecznym pokarmem. Tymczasem rzadko kto zastanawia się, ile przypraw znalazło się w danej potrawie. Wiele używanych przez nas gotowych mieszanek ziołowych zawiera sproszkowany czosnek czy cebulę, ale również szkodliwe dla zwierząt substancje konserwujące czy wzmacniające smak, jak glutaminian sodu. Szkodliwa jest również używana przez nas sól. Dlatego pod żadnym pozorem nie powinniśmy dzielić ze zwierzakami posiłków!Mój Mruczek lubi wędlinkę i jakoś nie umarłTo popularny argument właścicieli futrzaków – zarówno psów, jak i kotów. Tak, zdarza się, że zwierzę nie ulegnie ciężkiemu zatruciu. Skończy się na „niewinnych” pojedynczych wymiotach czy chwilowej apatii, której nawet nie skojarzymy z tym, co zjadło. Niestety szkodliwe substancje potrafią kumulować się i powoli uszkadzać np. nerki czy wątrobę. Być może 2 rodzynki czy plaster wędliny nie uśmiercą nam kota. Za to spowodują, że w dłuższym okresie zafundujemy mu ciężkie schorzenia, a sobie samym częste i kosztowne wizyty u weterynarza. Trzeba zatem przemyśleć, czy warto ryzykować…ObjawyObjawy zatrucia u kotów mogą być bardzo różne, a stopień ich nasilenia jest uzależniony od spożytej dawki danej substancji. Zazwyczaj jednak typowe przy zatruciu są objawy gwałtowne, nasilone i pojawiające się nagle. Najczęściej można zaobserwować:ślinotok,wymioty,biegunkę,nietypowe zabarwienie moczu (czerwone, brązowe),brak apetytu,zmianę koloru błon śluzowych (np. żółte albo bardzo blade dziąsła).Objawy towarzyszące to zazwyczaj:przyspieszone tętno,gorączka,czasem agresja, chowanie się przed właścicielemlub odwrotnie senność, ile część objawów jest obserwowalna, o tyle gorsze są sytuacje, gdy stan zwierzaka ulega pozornej poprawie i wydaje się, że była to zwykła niestrawność. Najgroźniejsze są zatrucia, które rozwijają się w sposób ukryty lub mało zauważalny. Kot trochę więcej pije, częściej wydala mocz, a później odwrotnie – prawie przestaje się załatwiać i skrajnie odwadnia. Nie widzimy tego, bo każdy z nas zazwyczaj kilka godzin dziennie spędza w pracy. A że kot mniej się bawi, więcej śpi? Czy ktoś uznałby to za coś dziwnego? To, że zwierzak uległ zatruciu, pokazałyby wyniki badań – np. drastyczny wzrost mocznika i kreatyny, świadczące o tym, że nerki zostały uszkodzone. Powstaje tylko pytanie, jak często wykonujemy takie badania…Dieta nie leczy zatrucia!Warto również wiedzieć, że tego typu zatrucie u kota nie przechodzi samo! W żadnym wypadku nie należy ograniczyć naszych działań np. do przegłodzenia zwierzęcia w nadziei na to, że organizm poradzi sobie sam z tym problemem. Wymienione wyżej zatrucie teobrominą, po początkowych objawach, takich jak wymioty, skutkuje arytmią serca, epilepsją, krwotokami wewnętrznymi, zawałem serca, a w ostateczności śmiercią naszego pupila! Zatrucie lilią prowadzi do ostrego uszkodzenia nerek (OUN) – skutki są zazwyczaj nieodwracalne. Difenbachia powoduje z kolei ostrą reakcję alergiczną. Dlatego należy podkreślić: żadna dieta nie jest w stanie pomóc futrzakowi! A działanie na własną rękę może jeszcze bardziej robić, jeśli podejrzewamy zatrucie u kota?W przypadku zatruć pokarmowych decydująca jest jak najszybsza reakcja. Najlepiej wywołać u zwierzęcia wymioty i natychmiast skontaktować się z weterynarzem! Przy okazji sprawdzić w mieszkaniu, co mogło być źródłem takiego stanu. Dzięki temu lekarz będzie wiedział, jak najszybciej i najlepiej pomóc zwierzakowi. Im dłużej dana substancja pozostanie w organizmie kota, tym większe spustoszenie wywoła. Dlatego każde gwałtowne wymioty, ślinotok, biegunka, częstomocz i nietypowe zachowanie powinny wzmóc naszą wszystkim posiadaczom tych mądrych zwierząt, aby nie spotykały ich tego typu problemy. W razie czego podkreślamy raz jeszcze: zawsze najważniejsza jest szybka reakcja i kontakt ze i fotografie: Paulina Mróz Udostępnij Zbita bombka możę z łatwością wbić się w kocie łapki. Oto sposoby na ochronę choinki przed kotem. 1. Umieść choinkę w trudno dostępnym miejscu. Zwisające z choinki błyskotki, łańcuchy i światełka to istny wabik dla ciekawskiego kota. Dodać do tego kocią potrzebę wskakiwania na różne rzeczy i katastrofa gotowa.Przez aktualizacja dnia 18:58 Czym są kleszcze? Kleszcze to niewielkich rozmiarów bezkręgowce, które zoolodzy zaliczają do podgromady roztoczy, w obrębie gromady pajęczaków. Oznacza to, a jest pewną ciekawostką, iż kleszcze są dalekimi krewniakami pająków, mino bardzo dużych różnic w budowie ciała i rybie życia. Kleszcze są również spokrewnione z pospolitymi gatunkami roztoczy, które licznie żyją w domowym kurzu i bywają przyczyną alergii. Spośród wszystkich rzędów roztoczy, kleszcze wyróżniają się lancetowatym narządem, służącym do przebijania skóry zwierząt, zakotwiczania się w niej i wysysania krwi, którą pasożyty te się żywią. Zoolodzy opisali około 900 różnych gatunków kleszczy. Rozprzestrzenione są niemal na całym świecie – poza najchłodniejszymi rejonami – ale najliczniej występują w krajach tropikalnych i subtropikalnych. W Polsce żyje blisko 20 gatunków tych pasożytów, z których najczęściej spotykanymi są: kleszcz pastwiskowy, zwany również psim lub pospolitym (Ixodes ricinus), kleszcz łąkowy (Dermacentor reticulatus) oraz Ixodes trianguliceps (nie ma polskiej nazwy). W jaki sposób kleszcze atakują koty? Interesującym jest fakt, że stworzenia te są ślepe. Swoje ofiary lokalizują przy pomocy specjalnego organu, zwanego narządem Hallera. Jest on wrażliwy na zapach, ciepło i wilgoć, wydzielane przez zwierzęta stałocieplne. Zagrażające naszym pupilom gatunki kleszczy są pasożytami okresowymi. To znaczy, że nie przybywają stale na ciele swych żywicieli. W każdym stadium rozwoju – larwy, nimfy i postaci dorosłej – pobierają krew tylko raz, pijąc ją przez kilka dni. Gdy się najedzą, opuszczają ofiarę, by przejść w kolejne stadium rozwoju lub złożyć jaja. Przed żerowaniem, kleszcze mają kilka milimetrów długości, gdy się najedzą kilkanaście. Zwiększają więc swe rozmiary wielokrotnie. Jak ustrzec kota przed kleszczami? Kleszczy, które atakują nasze domowe zwierzęta, możemy spotkać praktycznie wszędzie. Żyją w lasach, na łąkach i polach oraz w ogrodach. Występują również wśród zieleni miejskiej; w parkach i skwerach osiedlowych. Powinniśmy też wiedzieć, że pasożyty te nie wspinają na drzewa, jak to niektórzy sądzą. Pasożyty te czatują na swe ofiary w trawach i zaroślach, wchodząc maksymalnie na wysokość 1,5 metra. Kleszcze są więc praktycznie wszechobecne. Do znacznego zwiększenia ich liczebności przyczyniają się krótkie i ciepłe zimy oraz wilgotne lata, jakie od jakiegoś czasu występują w Polsce. Dzięki tym dogodnym warunkom klimatycznych, kleszcze są również aktywne przez większą część roku. Kleszcz u kota - choroby, które mogą wystąpić po ukąszeniu Dlaczego kleszcze są niebezpieczne dla kota? Kleszcze zagrażają naszym mruczącym pupilom w dwojaki sposób. Pierwszym jest oczywiście sam to, że odżywają się ich krwią. Silna inwazja tych roztoczy może więc skutkować anemią, zwłaszcza u kociąt i osobników osłabionych. Takie przypadku zdarzają się głównie wśród zwierząt wolno żyjących, które nie są otoczone opieką ludzi. Dużo większym zagrożeniem są jednak choroby, którymi te pasożyty mogą zarazić naszego kota. Kleszcze są nosicielami patogenów takich chorób zakaźnych, jak: borelioza, babeszjoza, haemobartonelloza, tularemia, cytauxzoonosis, anaplazmoza i erlichioza, które w mniejszym lub większym stopniu zagrażają naszym mruczącym pupilom. Można spotkać się z opiniami, iż choroby odkleszczowe nie zagrażają kotom w takim stopniu, jak psom. Coraz częściej jednak mówi się o tym, że nie jest to prawdą. Fakt, że choroby te u kotów rzadziej diagnozowane wynika raczej ze niespecyficznych objawów, jakie towarzyszą zakażeniom u kotów oraz niedostateczną jeszcze wiedzą na temat przebiegu choroby u mruczących czworonogów. Gdzie u kota szukać kleszczy? ©Shutterstock Kleszcze są tak małe, że łatwo mogą skryć się przed naszym wzrokiem wśród gęstej sierści zwierzaków, szczególnie w przypadku kotów długowłosych. Najlepiej próbować wyczuć pasożyta, przeczesując palcami szatę pupila. Kleszcze najchętniej usadawiają się na szyi, głowie, w pachwinach i pod pachami kotów. To ich ulubione miejsca, więc tam w pierwszej kolejności szukajmy tych pasożytów. Jak usunąć kleszcz u kota? Jeśli już znalazłeś kleszcza na ciele kota, usnięcie go jest stosunkowo łatwe. Możemy zrobić to placami lub przy pomocy jednego ze specjalnych przyrządów, które dostaniemy w sklepach zoologicznych. Złap kleszcza jak nabliżej skóry, a nastęnie energicznie wyciągnij ruchem lewoskrętnym. Kleszcza powinno się wyciągać prostopadle do skóry - wyrywanie pod kątem może się bowiem skończyć urwaniem odwłoka. Jeśli obawiasz się, że nie poradzisz sobie samodzielnie z tą czynnością lub jeśli głowa kleszcza po usunięciu została w ciele kota, udaj się do weterynarza! Tego nie rób Nie smaruj kleszcza alkoholem, masłem czy olejem. W ten sposób odcinamy kleszczowi doływ powietrza, co doprowadza pasożyta do wymiotów. Wraz z nimi do naszego organizmu mogą przedostać się drobnoustroje, które zwiększają ryzyko rozwoju chorób odkleszczowych u kota. Preparaty na kleszcze u kota Problem w tym, że zanim usuniemy kleszcza, pasożyt może zdążyć wstrzyknąć już patogeny chorób do kociego organizmu - następuje to w ciągu 48 godzin od wbicia się kleszcza w kocie ciało. Jeśli usunięcie kleszcza nastąpiło później, istnieje ryzyko zakażenia jedną z chorób odkleszczowych. Dlatego lepiej jest zapobiegać inwazji kleszczy u naszych pupili. Na rynku zoologicznym, w sklepach oraz w gabinetach weterynaryjnych, znajdziemy wiele różnych preparatów przeciw kleszczowych. Występują w postaci sprejów, kropelek, szamponów oraz obróżek. Cechują się różną skutecznością, dlatego niektórzy sugerują łączenie dwóch różnych środków, np. nasączanych tymi substancjami obroży z kropelkami aplikowanymi na skórę. Musimy tylko bezwzględnie pamiętać, by stosować wyłącznie preparaty dla kotów, nigdy dla psów! Preparatów przeciw kleszczowych dla psów nie wolno stosować u kotów, ponieważ często zawierają permetrynę. Jest to substancja niezwykle zabójcza dla kleszczy, ale niestety jest również trująca dla naszych mruczących pupili. Objawy zatrucia permetryną u kotów to między innymi drgawki, niekontrolowane ruchy łapami, zaburzenia równowagi, ślinienie oraz wymioty. Tylko natychmiastowa pomoc lekarza weterynarii może uratować życie zwierzęciu, niestety nie zawsze się to udaje. Zatrucie permetryną może skończyć się śmiercią kota! Domowe sposoby na kleszcze u kotów Istnieją też domowe sposoby na zwalczenie kleszczy u domowych pupili. Wśród najczęściej polecanych znajduje się napar z czystka, który wciera się w sierść zwierzęcia. Czystek to rodzaj zimozielonych krzewów, wykorzystywanych w medycynie naturalnej, gdyż posiada wiele prozdrowotnych właściwości. Innym, skutecznym podobno, środkiem przeciw kleszczowym jest olej kokosowy. Niektórzy chwalą też sobie: ocet jabłkowy, ocet spirytusowy, ziele mydlnicy lekarskiej rozcieńczony olejek z drzewa herbacianego. Wszystkie te substancje nanosi się na futro kota. Osobiście nigdy nie sprawdzałem skuteczności tych naturalnych preparatów przeciw kleszczowych dla kotów. Nie mogę więc z czystym sumieniem polecić żadnego z nich!
PrBa. 468 371 69 110 247 411 85 143 142