"Nie lękajcie się!" - • Książka ☝ Darmowa dostawa z Allegro Smart! • Najwięcej ofert w jednym miejscu • Radość zakupów ⭐ 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji • Kup Teraz! • Oferta 13533516598

Biblijny werset dniaA wielu pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich 19:30nagrodaCodziennie jeden cytat z Pisma Swietego Otrzymac:EmailFacebookAndroid-appNa twojej stronieIndywidualny Plan Pisma SwietegoJezeli chce Pan, Pani utworzyc swoj plan czytania Pisma Swietego prosze sie zameldowac lub zarejestrowac. Tutaj widzi Pan, Pani swoje sukcesy w czytaniu Pisma Switego i nastepna czesc, ktora jest dzisiaj do przeczytania.
\n nie lękajcie się biblia
Rozdział 2. Druga fala szarańczy. 1 Dmijcie w róg na Syjonie, a wołajcie na górze mej świętej! Niechaj zadrżą wszyscy mieszkańcy kraju, bo nadchodzi dzień Pański, bo jest już bliski. 2 Dzień ciemności i mroku, Michael 1952 / CC Jezus prosił nas, byśmy Jego światła nie ukrywali pod korcem własnych lęków, kompleksów i wymówek, ale stawiali je na świeczniku, by świeciło także innym Św. Tomasz uczył, że nie jesteśmy wezwani tylko do tego, by być dobrymi, ale by dawać się pociągać dobru jeszcze większemu. Podczas pewnego koncertu jeden z wykonawców zaczął prowokacyjnie wykrzykiwać: „Wiecie, dlaczego nie odmawiam Credo? Bo w to nie wierzę. Wy też w to nie wierzcie. To są brednie wymyślone przez klechów, które im pomagają utrzymać się przy władzy nad ogłupiałym religijnie motłochem”. Potem było tylko gorzej. Padały dwuznaczności wypowiadane pod adresem papieża, świętych, Matki Bożej. Wreszcie „artysta” przeszedł do wulgaryzmów opakowanych w sprytnie opowiedziane dowcipy. Ludzie przyjmowali to wszystko ze śmiechem. Nie przeszkadzało im nawet to, że od wygłaszania bezceremonialnych bluźnierstw przechodzono gładko do amerykańskich rytmów muzyki gospel. Tamtego wieczoru ucierpiało chrześcijańskie Credo. Zaprzeczanie któremuś z artykułów wiary nazywa się herezją, odstąpienie od całości treści wiary oznacza apostazję. Dopuszczanie się czegoś podobnego podczas publicznych wystąpień jest zgorszeniem. Gorzki incydent doczekał się jednej tylko reakcji. Pewien ksiądz podczas niedzielnej Mszy św. powiedział swym wiernym, że gdy usłyszą gdziekolwiek wygłaszane poglądy sprzeczne z wiarą, winni odważnie zaprotestować i upomnieć sprawcę. Kryzys pojawia się zawsze tam, gdzie dochodzi do nieuszanowania czyichś przekonań religijnych, ale jeszcze większy kryzys dotyka wiernych Kościoła, w którym już nie ceni się ani prawdy, ani świętości. Istota kryzysu nie tkwi w arogancji kogoś, kto stracił wiarę, ale w słabości tych, którzy mimo jej zachowywania wolą zamilknąć niż wziąć ją publicznie w obronę. Minimalizm moralny sprowadza naszą wiarę do przestrzegania co najwyżej tego, czego nie wolno (nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij), podczas gdy jest w niej przecież wiele przykazań pozytywnych: módl się, poświęć się, pokochaj swój krzyż. Święty Tomasz uczył, że nie jesteśmy wezwani tylko do tego, by być dobrymi, ale by dawać się pociągać dobru jeszcze większemu. Wielu kieruje się w życiu zasadą „mniejszego zła”, podczas gdy powinniśmy sięgać po „wyższe dobro”. Jezus prosił nas, byśmy Jego światła nie ukrywali pod korcem własnych lęków, kompleksów i wymówek, ale stawiali je na świeczniku, by świeciło także innym. Minimalizm w życiu duchowym jest najczęściej tchórzostwem, kompromisem ze światem i umiłowaniem świętego spokoju. «« | « | 1 | » | »»

O świcie kobiety idą do grobu. Tam anioł mówi im: „Wy się nie bójcie! … Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał” (ww. 5-6). Stojąc przed grobem słyszą słowa życia… A potem spotykają Jezusa, sprawcę nadziei, który potwierdza wieść i mówi: „Nie bójcie się” (w. 10). Nie lękajcie się, nie bójcie się: oto obwieszczenie

Osiemnaście homilii. Także do osobistej refleksji nad czytaniami mszalnymi. Nie lękajcie się! Ks. Jan Słomka Zesłanie Ducha Świętego przemieniło uczniów Jezusa w Apostołów. Wcześniej, gdy trwali na modlitwie w Wieczerniku, mieli już w pamięci nauki i cuda Jezusa, których byli świadkami przez minione trzy lata. Ich serca były pełne przywiązania i miłości do Niego, a radość spotkań po Zmartwychwstaniu i widok Wniebowstąpienia mogły ich umacniać. Ale to wszystko jeszcze nie wystarczało. Bali się wyjść poza swój krąg, bo na zewnątrz czyhały niebezpieczeństwa. Wydawało im się, że najlepiej ochronią to wszystko, co im Jezus zostawił, zamykając się i unikając zagrożeń. Dopiero dzień Pięćdziesiątnicy dokonuje w ich sercach przemiany. Wychodzą z zamkniętego pomieszczenia i ogłaszają zebranym na żydowskim święcie pielgrzymom Dobrą Nowinę. W ten sposób Kościół rozpoczyna wypełnianie swojej misji - głoszenia wszystkim ludom Ewangelii. Zesłanie Ducha Świętego nie było tylko jednorazowym działaniem. Duch został dany Kościołowi i działa w nim, czyli w nas, przez wszystkie pokolenia. Jego działanie jest właśnie takie jak ów wielki dzień. Przychodzi jednocześnie oczekiwany i niespodziewany; jest mocny, ale delikatny. Duch napełnia serca kolejnych pokoleń wierzących, usuwając z nich lęk i obficie obdarowując swoimi darami. Dzięki działaniu Ducha Kościół jest potężny, a bramy piekielne go nie przemogą. Ale jest to potęga inna od potęg światowych. Ponieważ opiera się na mocy Ducha, jest taka jak działanie Ducha: na pozór słaba, bezbronna, często ponosząca widoczne klęski, natomiast daleka od spektakularnych tryumfów. A więc cała siła Kościoła jest z Boga, a przejawia się ona przede wszystkim w świętości jego członków. Bo świętość jest darem. O własnych siłach można zostać bohaterem, zyskać sławę, ale świętość to coś innego, coś więcej i mniej: święty nie musi być bohaterem, w nim ma objawiać się Bóg. Święty jest dosłownie theoforos: niosący Boga. Świętując Zesłanie Ducha Świętego, wpatrujemy się w Apostołów, odważnie wychodzących przed wieczernik, i odnawiamy naszą ufność w to, że Jezus nie pozostawił nas samych wobec przeciwności i zagrożeń tego świata, ale, tak jak powiedział, jest z nami w każdym dniu. To święto jednocześnie jest wezwaniem do rachunku sumienia: czy, choć pielęgnuję w sobie wiarę i miłość do Jezusa, nie pozwoliłem, aby moim życiem, a zwłaszcza życiem wiary, rządził lęk i nieufność. Inaczej mówiąc: czy nie przestałem wierzyć w obietnice Jezusa o darze Ducha. Ojciec Święty dwadzieścia cztery lata temu na placu Zwycięstwa wielkim głosem modlił się za naszą Ojczyznę i wołał: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!”. Nam zaś przypominał słowa Jezusa: „Nie lękajcie się!”. Gdy człowiek zaczyna wierzyć swoim lękom - zamyka się na działanie Ducha. Gdy, choć słaby i pełen obaw, jak Apostołowie czuwa w wieczerniku, Duch przychodzi. Kościół żyje i umacnia się, gdy odważnie głosi Ewangelię, gdy wychodzi na zewnątrz, do tych, którzy z jakichkolwiek względów odrzucają lub ignorują przesłanie Ewangelii. Kościół chroni dziedzictwo wiary Ojców, nie przez trwożliwe wypatrywanie kolejnych zagrożeń i nieustanne straszenie nimi, ale wtedy, gdy wiarę tę wyznaje radośnie i odważnie. Ilekroć zaczynamy patrzeć na otaczający nas świat jako na nieustanne zagrożenie, miejsce, gdzie pojawiają się ciągle nowe niebezpieczeństwa dla naszej wiary i moralności, ilekroć pozwalamy, aby naszymi uczuciami, myślami i decyzjami kierował lęk, ilekroć kierujemy się chęcią odgrodzenia od zepsutego świata i zamknięcia się w gronie wybranych „czystych”, tylekroć sprzeniewierzamy się naszej wierze i stajemy się małoduszni, dosłownie: ludźmi małego ducha. A przecież jako chrześcijanie, ludzie żyjący w mocy Ducha, mamy dawać świadectwo: w tym również świadectwo odwagi i wielkoduszności.
Nie lękajcie się. 2,269 likes · 56 talking about this · 1 was here. 18 maja 2020 roku obchodzić będziemy 100. rocznicę urodzin Karola Wojtyły. Przypomnijmy sobie pontyfikat Jana Pawła II -
Ocalenie synów Abrahama pewne 511 Słuchajcie Mnie, wy, co się domagacie sprawiedliwości1, którzy szukacie Pana. Wejrzyjcie na skałę, z której was wyciosano, i na gardziel studni, z której was wydobyto. 2 Wejrzyjcie na Abrahama, waszego ojca, i na Sarę, która was zrodziła. Bo powołałem jego jednego, lecz pobłogosławiłem go i rozmnożyłem. 3 Zaiste, zlituje się Pan nad Syjonem, zlituje się nad wszelką jego ruiną. Na Eden zamieni jego pustynię, a jego stepy na ogród Pana. Zapanują w nim radość i wesele, pienia dziękczynne przy dźwięku muzyki. Sąd Pana nad światem 4 Ludy, słuchajcie Mnie z uwagą, narody, nastawcie ku Mnie uszu! Bo ode Mnie wyjdzie pouczenie, i Prawo moje wydam jako światłość dla ludów. 5 Bliska jest moja sprawiedliwość, zbawienie moje się ukaże. Ramię moje sądzić będzie ludy. Wyspy położą we Mnie nadzieję i liczyć będą na moje ramię. 6 Podnieście oczy ku niebu i na dół popatrzcie ku ziemi! Zaiste, niebo jak dym się rozwieje i ziemia zwiotczeje jak szata, a jej mieszkańcy wyginą jak komary. Lecz moje zbawienie będzie wieczne, a sprawiedliwość moja zmierzchu nie zazna. 7 Słuchajcie Mnie, znawcy sprawiedliwości2, narodzie biorący do serca moje Prawo! Nie lękajcie się zniewagi ludzkiej, nie dajcie się zastraszyć ich obelgami! 8 Bo robak stoczy ich jak odzież, i mole zgryzą ich jak wełnę; moja zaś sprawiedliwość przetrwa na wieki i zbawienie moje z pokolenia w pokolenie. Przebudzenie się ramienia Pańskiego 9 Przebudź się, przebudź! Przyoblecz się w moc, o ramię Pańskie! Przebudź się, jak za dni minionych, w czasie zamierzchłych pokoleń. Czyżeś nie Ty poćwiartowało Rahaba, przebiło Smoka? 10 Czyżeś nie Ty osuszyło morze, wody Wielkiej Otchłani3, uczyniło drogę z dna morskiego, aby przejść mogli wykupieni?3 11 Odkupieni więc przez Pana powrócą i przybędą na Syjon z radosnym śpiewaniem, ze szczęściem wiecznym na twarzach. Osiągną radość i szczęście; ustąpi smutek i wzdychanie4. Pan wszechmocnym pocieszycielem 12 Ja i tylko Ja jestem twym pocieszycielem. Kimże ty jesteś, że drżysz przed człowiekiem śmiertelnym i przed synem człowieczym, z którym się obejdą jak z trawą? 13 Zapomniałeś o Panu, twoim Stwórcy, który rozciągnął niebiosa i założył ziemię; a ciągle po całych dniach jesteś w obawie przed wściekłością ciemięzcy, gdy ten się uwziął, by niszczyć. Lecz gdzież jest wściekłość ciemięzcy? Wybawienie 14 Jeniec wnet zostanie uwolniony, nie umrze on w podziemnym lochu ni braku chleba nie odczuje. 15 Lecz Ja jestem Pan, twój Bóg, który gromi morze, tak iż się burzą jego odmęty. - Pan Zastępów - to moje imię. - 16 Włożyłem moje słowa w twe usta i w cieniu mej ręki cię skryłem, bym mógł rozciągnąć niebo i założyć ziemię, i żeby powiedzieć Syjonowi: «Tyś moim ludem». Pobudka dla Jerozolimy5 17 Przebudź się, przebudź nareszcie! Powstań, o Jerozolimo! Ty, któraś piła z ręki Pana puchar5 Jego gniewu. Wypiłaś kielich5, co sprawia zawrót głowy, do dna go wychyliłaś. 18 Nie ma nikogo, kto by cię prowadził, ze wszystkich synów, którychś urodziła; ze wszystkich synów, którychś wychowała, nie ma żadnego, co by cię trzymał za rękę. 19 Dwie rzeczy cię spotkały: - któż się użali nad tobą? - spustoszenie i zagłada, głód i miecz - - któż cię pocieszy? 20 Twoi synowie leżą bez zmysłów na rogach wszystkich ulic, jak antylopa w sidle, obezwładnieni gniewem Pana, groźbami twojego Boga. 21 Przeto posłuchaj tego, nieszczęsna i upojona, chociaż nie winem. 22 Tak mówi twój Pan, i twój Bóg, obrońca swego ludu: «Oto Ja odbieram ci z ręki puchar, co sprawia zawrót głowy; już nigdy więcej nie będziesz piła kielicha mego gniewu. 23 Włożę go w rękę twych oprawców, którzy mówili do ciebie: "Nachyl się, żebyśmy przeszli!" I czyniłaś z twego grzbietu jakby podłogę i jakby drogę dla przechodzących». Przetoż, moi mili! jakoście zawsze posłuszni byli, nie tylko w przytomności mojej, ale teraz daleko więcej w niebytności mojej, z bojaźnią i ze drżeniem zbawienie swoje sprawujcie. (Flp 2:12, Biblia Gdańska) „ Zabiegać o ” oznacza starać się o coś, czego się nie ma. Jeśli mówię, że ubiegam się w pracy o awans, znaczy to
The store will not work correctly in the case when cookies are disabled. Wybrane modlitwy do św. Jana Pawła II Wysyłka do 48 h Gwarancja jakości Św. Jan Paweł II, ogłoszony Patronem rodziny, ma nie tylko być poznawany, ale ma także być wzywany jako Orędownik, szczególnie przez rodzinę. Stąd umieszczony w tej książeczce wybór modlitw za wstawiennictwem św. Jan Pawła II, ma na celu umożliwienie rodzinie zwracanie się do św. Jana Pawła II w ufnej jest zbiorem wybranych modlitw za wstawiennictwem św. Jana Pawła II. Skierowana jest do rodziny. Korzystając z niej, każdy z członków rodziny będzie mógł z większą ufnością prosić Boga o potrzebne łaski, zarówno o te dla duszy, jak i te dla ciała, gdyż św. Jan Paweł II będzie wstawiać się za każdym z nich. Więcej informacji Etykieta promocyjna Nie Nowy Nie Zapowiedzi Nie Nazwa Towaru Nie lękajcie się! Typ Produktu Książka Oprawa produktu broszurowa Liczba Stron 48 Wymiary 10,50 x 14,80 Numer ISBN 978-83-7797-395-0 Numer EAN13 5907564018531 mat-idx 1320104008 Nazwa Wydawnictwa Edycja Świętego Pawła
Uczniowie, słysząc to, upadli na twarz i bardzo się zlękli. A Jezus zbliżył się do nich, dotknął ich i rzekł: «Wstańcie, nie lękajcie się!»” (Mt í,b-7). Jezus jest pośrednikiem między mną a ogiem Ojcem. Wyzwala mnie z lęku i pragnie wyzwolić z wszelkich przeszkód w komunii ze Stwórcą. Uczyni to przez

„Nie lękaj się. Ja ci pomogę” WYOBRAŹ sobie, że późnym wieczorem idziesz ulicą. Nagle odnosisz wrażenie, że ktoś cię śledzi. Zatrzymujesz się i kroki za tobą cichną. Przyśpieszasz, a osoba idąca z tyłu robi to samo. Zaczynasz biec w kierunku domu przyjaciela, który mieszka w pobliżu. Kiedy otwiera drzwi i zaprasza cię do środka, czujesz ulgę. Być może nigdy nie przeżyłeś czegoś takiego, ale prawdopodobnie odczuwałeś już niepokój z powodu różnych problemów. Czy na przykład walczysz z jakąś słabością, ale wciąż jej ulegasz? A może od dłuższego czasu nie masz pracy i chociaż bardzo się starasz, nie możesz nic znaleźć? Albo zastanawiasz się, jak sobie poradzisz, gdy z upływem lat pojawią się problemy zdrowotne? A może martwi cię coś jeszcze innego? Czy nie chciałbyś wtedy zwierzyć się ze swoich zmartwień komuś, kto mógłby ci pomóc? Czy masz takiego przyjaciela? Oczywiście! Jest nim dla ciebie Jehowa, tak samo jak był dla Abrahama, o czym czytamy w Księdze Izajasza 41:8-13. W wersetach 10 i 13 Jehowa zapewnia każdego z nas: „Nie lękaj się, bo ja jestem z tobą. Nie rozglądaj się, bo ja jestem twoim Bogiem. Wzmocnię cię. Naprawdę ci pomogę. Naprawdę będę cię mocno trzymał swą prawicą prawości. Bo ja, Jehowa, twój Bóg, ujmuję twoją prawicę — Ten, który do ciebie mówi: ‚Nie lękaj się. Ja ci pomogę’”. „NAPRAWDĘ BĘDĘ CIĘ MOCNO TRZYMAŁ” Czy słowa te nie są dla ciebie pokrzepiające? Wyobraź sobie, że to ty znajdujesz się w sytuacji opisanej w tych wersetach. Z fragmentu tego nie wynika, że idziesz obok Jehowy, chociaż byłoby to bardzo przyjemne. Gdybyście szli obok siebie, Jego prawa ręka trzymałaby twoją lewą. Ale tu powiedziano, że Jehowa „swą prawicą prawości” trzyma „twoją prawicę”, niejako wyciągając cię z trudnej sytuacji. Jednocześnie zapewnia: „Nie lękaj się. Ja ci pomogę”. Czy traktujesz Jehowę jako kochającego Ojca i Przyjaciela, który przyjdzie ci z pomocą, gdy będziesz w potrzebie? On się tobą interesuje — chce dla ciebie tego, co najlepsze, i zawsze chętnie ci pomoże. Pragnie, żebyś czuł się bezpiecznie, kiedy przeżywasz trudne chwile, bo bardzo cię kocha. On naprawdę jest „pomocą łatwą do znalezienia w czasie udręk” (Ps. 46:1). POCZUCIE WINY Z POWODU DAWNYCH BŁĘDÓW Niektórzy zadręczają się swoimi dawnymi błędami i zastanawiają się, czy Bóg im przebaczył. Jeśli czasem tak się czujesz, pomyśl o wiernym Hiobie, który przyznał się do ‛przewinień swojej młodości’ (Hioba 13:26). Podobnie było w wypadku Dawida, który błagał Jehowę: „Racz nie pamiętać grzechów mej młodości i mych buntów” (Ps. 25:7). Z powodu niedoskonałości ‛wszyscy grzeszymy i brakuje nam chwały Bożej’ (Rzym. 3:23). Słowa z 41 rozdziału Księgi Izajasza były pierwotnie skierowane do Izraelitów. Jako naród tak bardzo zgrzeszyli, że Jehowa pozwolił, by zostali uprowadzeni do niewoli w Babilonie (Izaj. 39:6, 7). Jednak Bóg postanowił, że ci, którzy okażą skruchę i do Niego wrócą, zostaną uwolnieni (Izaj. 41:8, 9; 49:8). Obecnie Jehowa jest równie wspaniałomyślny wobec osób, które chcą się Mu podobać (Ps. 51:1). Rozważmy przykład brata o imieniu Satoshi *, który starał się zerwać z oglądaniem pornografii i masturbacją, ale co jakiś czas wracał do tych nieczystych nawyków. Jak się wtedy czuł? Wspomina: „Czułem się bezwartościowy. Ale kiedy błagałem Jehowę w modlitwie o przebaczenie, On pomagał mi się podnieść”. Jak Jehowa to robił? Posłużył się starszymi zboru, którzy zaproponowali, żeby Satoshi dzwonił do nich za każdym razem, gdy zdarzy mu się wrócić do złego postępowania. Brat ten przyznaje: „Nie było mi łatwo dzwonić, ale po każdej takiej rozmowie czułem się silniejszy”. Potem starsi poprosili nadzorcę obwodu, żeby udał się do niego z wizytą pasterską. Nadzorca powiedział mu: „Nie trafiłem do ciebie przez przypadek. To starsi chcieli, żebym cię odwiedził”. Satoshi opowiada: „Chociaż grzeszyłem, Jehowa za pośrednictwem starszych wyciągnął do mnie pomocną dłoń”. Satoshi zrobił postępy i został pionierem stałym, a obecnie usługuje w jednym z Biur Oddziałów. Tak jak było w wypadku wspomnianego brata, również ty, gdy upadniesz, możesz liczyć, że Jehowa pomoże ci się podnieść. NIEPOKÓJ ZWIĄZANY Z UTRZYMANIEM Wiele osób stresuje się z powodu braku pracy. Niektórzy ją tracą i mają trudności ze znalezieniem nowej. Wyobraź sobie, jak byś się czuł, gdybyś kilkakrotnie został zwolniony. Niejednego pozbawia to szacunku do samego siebie. Co Jehowa może dla ciebie zrobić w takiej sytuacji? Zapewne nie da ci od razu wymarzonej pracy, ale pomoże ci pamiętać o słowach króla Dawida: „Byłem młodzieńcem i już się zestarzałem, lecz nie widziałem prawego, który byłby całkowicie opuszczony, ani jego potomstwa, by szukało chleba” (Ps. 37:25). Dla Jehowy jesteś cenny i dlatego pomoże ci „swą prawicą prawości” zdobyć to, czego potrzebujesz, by dalej Mu służyć. Jak Jehowa może ci pomóc, jeśli stracisz pracę? Doświadczyła tego Sara z Kolumbii. Była zatrudniona w prestiżowej firmie i miała dobrą pensję, ale praca bardzo ją absorbowała. Ponieważ chciała robić coś więcej dla Jehowy, zrezygnowała z tej pracy i została pionierką. Jednak nie było jej łatwo znaleźć zatrudnienie w niepełnym wymiarze godzin. Otworzyła małą lodziarnię, ale z czasem skończyły jej się pieniądze i musiała ją zamknąć. Sara opowiada: „Minęły trzy długie lata. Przetrwałam je tylko dzięki Jehowie”. Siostra ta nauczyła się odróżniać rzeczy niezbędne od zachcianek i nie zamartwiać się o następny dzień (Mat. 6:33, 34). Koniec końców były pracodawca skontaktował się z nią i zaproponował jej stanowisko, które miała poprzednio. Powiedziała mu, że się zgodzi, jeśli będzie mogła ograniczyć czas pracy ze względu na zajęcia duchowe. Chociaż teraz zarabia mniej, może kontynuować służbę pionierską. Tak podsumowuje swoje przeżycia: „Czułam opiekuńczą dłoń Jehowy”. NIEPOKÓJ ZWIĄZANY Z PODESZŁYM WIEKIEM Innym powodem do zmartwień jest starzenie się. Wiele osób po przejściu na emeryturę zastanawia się, czy wystarczy im środków do prowadzenia godnego życia. Z niepokojem myślą o tym, że z wiekiem podupadną na zdrowiu. Psalmista, najprawdopodobniej Dawid, błagał Jehowę: „Nie odrzucaj mnie w czasie starości; nie opuszczaj mnie, gdy moc moja ustaje” (Ps. 71:9, 18). Dzięki czemu słudzy Jehowy mogą zachować poczucie bezpieczeństwa w starszym wieku? Powinni pielęgnować wiarę i ufać, że Bóg zadba o ich potrzeby. Oczywiście jeśli przez lata prowadzili wygodne życie, być może będą musieli je uprościć i zadowalać się skromniejszymi środkami. Pozwoli to im przekonać się, że „lepsza jest potrawa z warzyw (...) niż tuczony byk”, bo może być smaczniejsza i zdrowsza (Prz. 15:17). Jeśli starasz się robić to, co podoba się Jehowie, On się o ciebie zatroszczy nawet, gdy się zestarzejesz. José i Rose z Tonym i Wendy Pomyślmy o José i Rose, którzy od ponad 65 lat pełnoczasowo służą Jehowie. W tym okresie nieraz przeżywali trudne chwile, na przykład gdy zajmowali się ojcem Rose, który wymagał całodobowej opieki. Później u José wykryto nowotwór i musiał się poddać operacji oraz chemioterapii. Czy Jehowa udzielił im obiecanej pomocy? Tak. Ale jak to zrobił? Posłużył się Tonym i Wendy, którzy zapewnili im dach nad głową. Małżeństwo to postanowiło nieodpłatnie udostępnić mieszkanie jakimś pionierom stałym. Przed laty Tony z okna szkoły średniej widział, jak José i Rose regularnie wyruszają do służby. Ich gorliwość miała na niego ogromny wpływ. On i Wendy byli bardzo poruszeni tym, że José i Rose poświęcili całe życie na służbę dla Jehowy, dlatego postanowili przyjąć ich do siebie. José i Rose, obecnie już po osiemdziesiątce, korzystają z ich opieki od 15 lat. Uważają pomoc tych młodszych przyjaciół za prezent od Jehowy. Bóg wyciąga „swą prawicę prawości” również do ciebie. Jak na to zareagujesz? Czy uchwycisz się dłoni Tego, który obiecuje: „Nie lękaj się. Ja ci pomogę”?

Ptphzv. 461 208 2 75 91 9 348 206 399

nie lękajcie się biblia